Leżał na torowisku, obok przejścia dla pieszych. Zginął pod kołami nad ranem, kiedy na trasę wyjechał jeden z pierwszych tramwajów. Prokuratura wyjaśnia okoliczności zdarzenia i sprawdza, dlaczego ciała nie zauważyli motorniczowie, którzy trzy razy przejeżdżali przez miejsce tragedii.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/lodz,69/smierc-na-torach,944779.html
Zobacz również:
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Polskie miasta zrywają współpracę z rosyjskimi partnerami. "Głos sprzeciwu wobec agresji"