Agnieszka Gogół ledwie kilka razy rozmawiała z Kyrylem, 25-latkiem z Ukrainy. Zatrudniła mężczyznę w styczniu, żeby pracował jako piekarz. Lubiła go, podobnie jak reszta zespołu. Kiedy zaginął, stał się najważniejszą osobą w firmie.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/lodz,69/nie-przyszedl-do-pracy-szefowa-wynajela-helikopter-szukaja-ukrainca,789068.html
Zobacz również:
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Polskie miasta zrywają współpracę z rosyjskimi partnerami. "Głos sprzeciwu wobec agresji"