"To była moja pierwsza miłość́, którą Bóg mi zabrał" - pisze Julia, niedoszła żona dziewiętnastoletniego Filipa. W minioną sobotę para miała brać ślub, ale zamiast tego był pogrzeb dziewiętnastolatka. Śledczy, badający wypadek spod Bydgoszczy, mówią o "wyjątkowo tragicznym zbiegu okoliczności", ale zaznaczają: to nie oznacza, że nikt nie poniesie konsekwencji.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/lodz,69/dolny-mlyn-mieli-wziac-slub-jechali-zaplacic-za-sale-filip-zginal-policja-to-nie-mialo-prawa-sie-wydarzyc,979288.html?source=rss
Zobacz również:
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Polskie miasta zrywają współpracę z rosyjskimi partnerami. "Głos sprzeciwu wobec agresji"
Polecamy
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!