Miał dziesięć miesięcy, kiedy jego serce trzeba było wyłączyć. Mały Miłosz leżał na stole operacyjnym, a jego krew pompowała maszyna. W tym czasie łódzcy lekarze przystąpili do operacji, jakiej dotąd nie było.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/lodz,69/milosz-zyje-bo-w-sercu-ma-swinskie-jelito-przelomowa-operacja-w-lodzi,909263.html
Zobacz również:
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Polskie miasta zrywają współpracę z rosyjskimi partnerami. "Głos sprzeciwu wobec agresji"
Polecamy
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!